wtorek, 8 października 2013

dodatki samoróbki

Od czasu do czasu dopada mnie chęć i natchnienie ... no i zabieram się za pędzle lub inne narzędzia i kombinuję...swego czasu rozpoczęłam malowanie na szkle, co sprawiło mi sporo satysfakcji a i oko potem cieszyło. Byli i tacy, co zażyczyli sobie moje małe dzieła jako prezenty ;)))
Butelki - wdzięczne do malowania no i zawsze znajdziemy w domu pustą butelkę, którą można wykorzystać. Relif, 2-3 kolory farby do szkła, terpentyna, papier toaletowy, i dodatki wg uznania ... no i oczywiście nasz czas poświęcony na wykonanie, ale zakładam, że jest to przyjemność.Butelki maluje się szybko i ich struktura daje przyjemny efekt, gdy obraz z innej strony przebija dając tło. Dodatkowo można zainwestować w wino w białej, matowej butelce i wtedy jest dodatkowy efekt, przestrzeń pod farbą staje się gładka z połyskiem.






 Trochę więcej pracy jest w poniższej wersji, gdzie postanowiłam zrobić dekorację do łazienki i flaming wpadł mi do głowy - trudniej było z umieszczeniem go na butelce ale efekt ostatecznie był korzystny. W środku oczywiście sól do kąpieli.








Od butelki niedaleka droga do kieliszków:

Małą uwaga: podczas mycia pod ciepłą wodą farba może ulec zmyciu fragmentami. Na pewno malujemy zewnętrzną stronę i ostrożnie przy czyszczeniu.

Zupełnie prosto i przyjemnie przyszło mi malowanie "obrazu" ;))), oczywiście prosta kopia ulubionego Klimta, która potem rozweselała mnie po przebudzeniu.

Wykorzystałam ramkę i szkło znalezione w domu, na białej kartce zrobiłam szkic, który umieściłam pod szkłem i farbką i relifemj uż malowałam jak przy kolorowance w przedszkolu. Przy większych gładkich płaszczyznach może pojawić się problem z ładnym, jednolitym rozprowadzeniem farby (to nie plakatówka), dlatego nie należy się dziwić że trzeba będzie poćwiczyć sobie zanim wyjdzie oczekiwany efekt.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz